4 czerwca 2013

ocalony stolik :)


Witam wszystkich !!!

Bardzo dziękuję za miłe komentarze pod ostatnim postem, motywują do dalszego działania i to bardzo!!!

Dzisiaj stoliczek z lat pięćdziesiątych ,który wypatrzyłam u sąsiadki za płota ,ale od poczatku :) 

Sąsiadce zmarli rodzice,bardzo miłe starsze państwo ,które znałam od ponad 17 lat,czyli tyle ile mieszkamy w naszym małym domku. Sasiadka ,czyli ich córka wraz z mężem i synami zaczęli sprzątać dom po rodzicach i dziadkach,a wyglądało to mniej więcej tak: pootwierane okna , drzwi i sprzęty, które przez nie wylatywały,co niektóre wynosili ,a dopiero potem rąbali na opał!
Zobaczyłam bidulkę w kolejce do rąbanki i nie wytrzymałam,krzyknęłam do sąsiadki czy mogę zatrzymać coś z tych rzeczy,bo szkoda ich rąbać ,a ona bez chwili namysłu rzekła:
 "Bierz co chcesz ,przecież to same rupiecie" i tym oto sposobem stałam się szczęśliwą posiadaczką pięknego mebelka :) Przemalowany ,mocno przetarty, żeby wyglądał na  zniszczony,stoi i służy mi jako pomocnik w ogródku ,i pewnie jeszcze długo ,długo będzie :)












 Pozdrawiam wszystkich stałych podglądaczy i witam serdecznie nowych :)

Buziaki i miłego tygodnia wszystkim życzę i ciepełka !!



74 komentarze:

  1. Ależ uroczy stolik!!
    Bardzo, bardzo ładny kącik!
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomocnik jest świetny. Masz dobre oko do takich rzeczy, fajnie, że udało Ci się go "odratować". Sama chetnie bym go przygarnęła. Połączenie szarości i bieli-rewelacja!
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładny ten stoliczek...Dla jednych grat, dla innych prawdziwe cudeńko.....
    A Twoje wnętrza w poprzednim poscie- niesamowite!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale numer, mam taki sam, przytargałam ze śmietnika, tylko mój nie ma szufladek. Też go wyszykowałam i teraz mam w KACZORÓWCE. Tak to już jest dla jednych stare klamoty, dla innych skarby.......

    OdpowiedzUsuń
  5. stolik piękny ... aranżacja cudna... klimacik mój :D
    a te karczochy po mojej prawej chętnie bym u siebie widziała :P
    pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny pomocnik i cudowny ogród :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piekny!!!swietnie pomalowany,mozna wiedziec jaki to kolor tych ciemniejszych szufladek?pasuje idealnie,jakby na zamowienie.
    Takie zdobycze ciesza podwojnie:)
    Pozdrawiam
    Tysia,mojbialydomek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tysiu to biała farba pomieszana z czarną,akrylową oczywiście :)

      Usuń
  8. Ależ u Ciebie pięknie! Taki sam stolik mam od lat przy sofie :) Przytargałam go z altanki na działce :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale cudny zakątek u Ciebie! Wpraszam się ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Naprawdę piękny kącik, a mój M ostatnio przytachał 4 krzesła, które sąsiad chciał wyrzucić, dwa już odnowione, a dwa jednak poszły na śmieci. Fajnie Ci się udało z tą szafeczką.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Kochana !!! U mnie w garażu stoi identyczny :) Ale numer... Właśnie go szlifuję :) Dolną półkę wyrzuciłam i działam ... będzie w pokoju mojego synka :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubie takie ratowanie sprzętów. Poza tym mają dobrą moc poprzednich użytkownikow. Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  13. Kurcze ślicznie. W takim zakątku to się odpoczywa:))) Zatem życzę pięknej pogody.
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  14. Dobrze, że go odratowałaś bo jest przepiękny. Widzę obok cudne karczochy :)
    Pozdrawiam-D.

    OdpowiedzUsuń
  15. "jak dobrze mieć sąsiada..." i to takiego co nie wie jakie skarby ma :)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale super pomocnik i jaki cudowny masz ogród!! Muszę sobie dokładnie wszystko obejrzeć :)
    Też kiedyś po babci wszystko wyrzuciłam i jak sobie teraz o tym myślę,to przeżyć nie mogę mojej bezmyślności...ale człowiek uczy się na błędach :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. fantastyczny stolik... w końcu jakaś odmiana od białych mebli, których ostatnio wszędzie pełno... sama mam stół-ławę z odzysku, ciężka, drewniana i pewnie też by pięknie wyglądała po renowacji ale póki co niech stoi jak jest :) chociaż te szarości mi się bardzo spodobały :D:D

    Pozdrawiam i zapraszam w odwiedzinki do siebie
    Munia

    OdpowiedzUsuń
  18. ale superowego masz tego pomocnik :)
    dla jednych grat dla drugi wartosciowa rzecz ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękny stolik pamiętam w domach z lat 70-tych były takie stoliki.Piękna metamorfoza

    OdpowiedzUsuń
  20. jak to fajnie znać cudotwórczynię. Stolik i jego metamorfoza super. I cała ta aranżacja jest wspaniała!

    OdpowiedzUsuń
  21. Niektorzy to z niczego potrafia cudo wyczarowac-i Ty wlasnie masz ten dar. sliczna metamorfoza stolika, urocze aranzacje. pozdrawiam i mnostwo slonca zycze.

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo klimatyczny kącik. Uwielbiam odpoczywać w takich miejscach :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetny stolik, piękna aranżacja.

    OdpowiedzUsuń
  24. Przypomniała mi się moja historia z sąsiadem! Świetna metamorfoza!

    OdpowiedzUsuń
  25. Oj,,stolik jest naprawdę wspaniały !!!Pięknie go również zagospodarowałaś,,,pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  26. ślicznie, uroczo i cudownie. Piękny kącik urządziłaś

    OdpowiedzUsuń
  27. Wygląda wspaniale (nie pokazuj sąsiadom, bo jeszcze zechcą go odzyskać :))) ) piękny i klimatyczny kacik :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. Cześć ;)
    Wspaniale to wyszło ;) sąsiadka teraz pozazdrości ;) ;)
    Ciepłe pozdrowienia Ania ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. No i jest pięknie!!! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Dla niektórych rupiecie ... a dla innych skarb prawdziwy ... jeszcze kiedy wpadają w takie zdolne rączki ;)
    Cudeńko, jak pięknie wygląda w ogrodzie :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  31. Oj cudowny stolik i super wykorzystany!!!! Jestem pod wrażeniem, uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Następna perełka u ciebie zawitała,,

    OdpowiedzUsuń
  33. szafeczka super!i zakochałam się w Twoim tarasie, poproszę więcej zdjęć :)))

    OdpowiedzUsuń
  34. Ależ stolik Ci będzie wdzięczny. Nie tylko za to, że go uratowałaś. Ale za to, że go w takiej pięknej scenerii umiejscowiłaś. Te kwiaty.... szklaneczki, zastawa. To tak jakby biedaczka z ulicy wrzucić do bogatej rodziny:) Szaleństwo.

    OdpowiedzUsuń
  35. bardzo bardzo fajny stolik powstał...metamorfoza hak najbardziej na plus:-) idealnie mu w tym kąciku:-)
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  36. Dziewczyny ,bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa :)
    Jutro mam wolne ,więc mam nadzieję ,że się wyrobię i zdążę odwiedzić każdą z Was...wyrobię się ,muszę!!

    OdpowiedzUsuń
  37. Jak dobrze że uratowałaś ten stoliczek :)
    Piękny jest :))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  38. Piękna metamorfoza ! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  39. Bello y hermoso el reciclado que has realizado

    Gracias por compartir
    Con cariño desde España
    Besitos mi niña

    OdpowiedzUsuń
  40. Kasiu,jesteś specjalistką od ratowania niechcianych skarbów.Bardzo ciekawe przecierki !Uroczy zakątek zaaranżowałaś,można tam siedzieć godzinami:)Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  41. Stoliczku w dobre ręce wpadleś,te ręce zdzialają cuda!!
    Śliczny stoliczek:-) jaki ty masz piękny ogród!
    Wszystko u ciebie jest piękne,jak zaczarowane.
    Pozdrawiamy buziaki
    bearoza:-)

    OdpowiedzUsuń
  42. Ale fajne ma boki ten stolik , super pomysł ;)
    A ogród uroczy i tylko się delektować .

    OdpowiedzUsuń
  43. ale z Ciebie farciara, taki fajski stolik Ci się trafił, idealnie wpasował się w uroczy zielony kącik, nic tylko pięknej pogody teraz potrzeba .... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  44. Jak ja kocham takie akcje - bierz, co chcesz... Genialny stolik, choć dopiero nabrał charakteru po Twojej ciężkiej pracy. Wygląda bosko taki wystrojony:-) Buziaki:-)

    OdpowiedzUsuń
  45. Niesamowite dzieło stworzyłaś. Stalik prezentuje się pięknie. Pozdrawiam. Dorota

    OdpowiedzUsuń
  46. Świetnie przerobiłaś ten stoliczek:) Mam taki sam od moich rodziców. Piękny ogrodowy zakątek masz:) Pozdrawiam cieplutko. Ania

    OdpowiedzUsuń
  47. Koko Kochana, aleś mnie zawstydziła swoimi komentarzami;-) Aż się zaczerwieniłam:-) Ale miłe to byłe i za to dziękuję. Buziaki wielkie:-)

    OdpowiedzUsuń
  48. śliczny jest , maja babcia też taki miała , szkoda że przepadł gdzieś ..U ciebie metamorfoza stoliczka baaardzo udana, pozdrawiam ciepło Kasiku .K

    OdpowiedzUsuń
  49. Jak dobrze ze ocalilas ten stolik. Jest fantastyczny, pomalowalas go cudnie, alez mi sie podoba. Zreszta caly zakatek w ogrodzie jest idealny.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  50. Pięknie go pomalowałaś...jest uroczy :-)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  51. Jak dobrze, że wypatrzyłaś ten stoliczek i "uratowałaś go". Uwielbiam takie klimaty, pięknie i praktycznie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  52. dziadek męża ma podobny pod telewizorem :) Porządny mebel. Świetnie go upiększyłaś :) Ładne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  53. Masz ode mnie duzy plus za ocalenie mu zycia. Uwielbiam ten kształt stoliczków :-)

    OdpowiedzUsuń
  54. Un reciclaje bellisimo

    Que arte tienes mi niña

    Felicitaciones

    Con cariño Victoria

    OdpowiedzUsuń
  55. Ciesze sie, ze go wzielas. Pieknie pomalowalas. Moja babcia ma taki sam. Mama pomalowala go pobielila i sluzy do tej pory jak kiedys kiedys jako stolik pod telewizor :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Dziękujemy za wizytę miłości

    Zawsze będzie czekał ma piękny blog pocałunki Victoria

    OdpowiedzUsuń
  57. Witaj, jestem tutaj pierwszy raz, ale widzę, ze tutaj zostanę. Stolik super, ja również uwielbiam starocie, od jutra zaczynam odnawiać szafę do sypialni, więc zapraszam do siebie na efekty końcowe. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  58. Jak ładnie przygotowane, bardzo ładnie tu u Ciebie, wpadnij kiedyś do mnie.
    Pozdrowienia letnie!

    OdpowiedzUsuń
  59. Ależ u Ciebie pięknie :-)

    OdpowiedzUsuń
  60. Pięknie przemieniłaś ten stoliczek, to cenne aby w rupieciu dostrzec coś więcej niż rupieć ;)
    Pozdrawiam, zostaję, obserwuję.

    OdpowiedzUsuń
  61. Zapraszam do mnie małe wyróżnienie Cię czeka. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  62. Super takze tak mam, ktoś widzi rupieć a ja juz mam w głowie wizje jak wyglada po renowacji :) super wyszło pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  63. W podobny sposób zamierzam uratować krzesło! Przemaluję je na biało, a siedzenie wyściełam ładnymi chusteczkami. :) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  64. chyba wiem jak spędzę dzisiaj dzień przed Twoim blogiem!

    OdpowiedzUsuń
  65. Nie mam pojęcia jak TY znajdujesz te różne staruszki do kochania, ja szukam i szukam, w sumie dwóch ledwie, i wcale nic, absolutna pustka na horyzoncie.
    Jednego poszukuję na gwałt do kuchni, jako pomocnika na picie itp. co musi być pod ręką a drugi ma za żołnierza pod ścianą na korytarzu robić :)
    Serdeczności ślę :*

    OdpowiedzUsuń
  66. ależ mam zręczne ręce i duże poczucie piękna, podziwiam i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  67. Przepiękne rzeczy tworzysz! Uwielbiam takie klimaty ! Będę stałą bywalczynią Twojego bloga. Pozdrawiam gorąco !!!
    Czy zdradzisz mi gdzie kupię siatkę hodowlaną?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam ! To żadna tajemnica :) siatkę kupiłam w Obi ,ale aż 13 metrów ,ponieważ tak są pakowane.
      Pozdrawiam i dziękuję za miłe słowa.

      Usuń
  68. Mam bardzo podobny stolik po moich rodzicach. Zamierzam przerobić go podobnie. Twój wyszedł cudnie! Ja czekam na cieplejsze dni, kiedy będzie można wynieść się z robotą na zewnątrz ;-) Już nie mogę się doczekać. Będę do Ciebie zaglądać, bo widzę, że tworzysz piękne rzeczy! Pozdrawiam - Dorota www.103metry.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  69. The antioxidant property in green tea has catechins which are known to be effective for various infection conditions and
    the associated damage caused by bacteria, etc. Stone Age is long gone, but this simple example shows why we have this mechanism.

    One Fruit tablet in the morning and one Vegetable tablet in the
    evening will provide the antioxidant equivalent of 8 servings of fruit and
    vegetables daily.

    Here is my site - Athletic Greens Founder (Http://ireport.cnn.Com/docs/DOC-529258)

    OdpowiedzUsuń