14 czerwca 2014

Nieśmiało informuję

Witajcie moje drogie !

Rok temu otrzymałam maila z pytaniem czy nie chciałabym wziąć udziału w sesji zdjęciowej do czasopisma ,,Moje Mieszkanie "
Pomyślałam - to jakiś żart ?! w czasopiśmie, sesja ,niemożliwe !?
Stylistka przedstawiła się w mailu z imienia i nazwiska ,więc zanim osłupienie minęło i odpisałam na maila, sprawdziłam w gazecie czy jest w ogóle taka osoba ,czy ktoś robi sobie ze mnie żarty. Oczywiście że się zgodziłam ,ale zarazem nie mogłam uwierzyć, aż do dnia gdy pani Jola i pan Marcin ,nie pojawili się u mnie w domu. Miałam wiele obaw i straszną tremę przed zdjęciami ,po sesji i przed publikacją, a teraz wszystko już za mną,  zostały miłe wspomnienia i pamiątka dla wnuków, czego i Wam moje drogie życzę :)