7 marca 2017

wiosenne wianki

Witajcie moje drogie !

Dzisiaj u mnie wiosennie :) 
Tak mnie przytłoczyła pogoda za oknem, że postanowiłam dodać troszeczkę wiosny w postaci wiosennych wianków.
 Całkiem niedawno odkryłam klej na gorąco i jestem nim zachwycona !! dlatego też z taką łatwością przyszło mi zrobienie aż czterech całkiem dużych wianeczków. :)








Wianki robiłam na dwóch podkładach, słomianych i z witek z winobluszczu. Ten drugi  dla mnie jest zdecydowanie lepszy i mam go pod dostatkiem, bo rośnie u mnie w ogródku. :)

Pewnie niektóre z Was wiedzą, że Moje Mieszkanie jak co roku organizuje konkurs na KOBIETĘ Z PASJĄ 2016. Bierze w niej udział 19 dziewczyn, wśród nich znalazłam się i ja. :)   W kwietniu jadę do Warszawy i poznam pozostałe 18 dziewczyn, bardzo się ciesze na ten wyjazd, choć z początku miałam  strasznego pietra, ale po rozmowie z rodzinką, Dorotką Cichecką która też bierze udział, przeszło!
 Jeśli chciałybyście zagłosować podaję link
 http://www.urzadzamy.pl/konkurs/konkurs-wybierz-kobiete-z-pasja-2016,9/
Będzie mi bardzo miło jeśli oddacie głos na mnie, ale wcale się nie pogniewam,  jeśli wybierzecie kogoś innego. :) Wiem, że warto lajkować, bo nagrody są również dla głosujących.

Dziewczyny odkąd założyłam FB bywam tam  częściej niż na blogu, jest mi zdecydowanie łatwiej wszystko ogarnąć. :) Jeżeli kogoś nie zaprosiłam, to nie dlatego,że nie chcę, tylko dlatego, że nie skojarzyłam po nazwiskach,twarzach,imionach.
Pozdrawiam serdecznie i do następnego :):) 

3 lutego 2017

Kuchennie

Witajcie !!!
dzisiaj będzie soczyście,energetycznie i optymistycznie,
 tak mi się kojarzy kolor czerwony :)
 Pokażę kawałek kuchni przed i po dodaniu tego koloru, bardzo jestem ciekawa która wersja przypadnie Wam do gustu :) Mam nadzieję,że wytrzymacie,  będzie dużo zdjęć :)











 Czerwoności wciąż przybywa,emaliowany świecznik,( talerz emaliowany, którego nie ma na zdjęciach ) łapka do gorących naczyń i mini pojemniczek na dżem- truskawa :):)

A teraz kuchnia bez czerwonych dodatków 

 Wy też macie tyle skorup,że układacie je piętrowo ?






Zmykam dziewczyny, czas mnie goni, pranie czeka, zwariować można !!

Pozdrawiam i dziękuję za kom pod ostatnim postem :)                                                             Katarzyna

7 stycznia 2017


Witajcie moje drogie w Nowym Roku  2017:)

 Z tej okazji chcę wszystkim życzyć cudownych 12 miesięcy, zdrowia, spełnienia marzeń i mnóstwo niesamowitych inspiracji :)

Jakiś czas temu udało mi się zdobyć dość ładne krzesełka {sztuk 2, stylizowane } do mojego ,, pokoiku pensjonarki'' 
tak go nazwałam dlatego ,że  wszystko w nim jest nie z tego świata :):) 
Jedno przemalowałam na kolor ecru drugie na szaro i czekała mnie wymiana tapicerki, ale jakoś nie miałam do tego zapału , tym bardziej,  że miałam już z tym do czynienia i wcale mi się nie podobało.
W między czasie urzekło mnie kolejne krzesło, tym razem dużo starsze,  więc przytargałam do domu, nie myśląc kompletnie gdzie go wcisnąć, a
muszę się  przyznać, że z tą przestrzenią to u mnie już dość kiepściutko. Tak czy owak przytachałam kolejny rupieć, który był większy bardziej zniszczony i wymagał zmiany siedziska.
  Nie pozostało nic innego jak wziąć się do roboty.
Jestem z siebie dumna, bo za jednym zamachem zrobiłam dwa krzesła w jednym dniu, to dla mnie wielki wyczyn, tym bardziej, że tapicerowanie to nie jest moje ulubione zajęcie.
 Bardzo dokładną instrukcję tapicerowania znajdziecie u  naszej Ity która wyjaśnia wszystko bardzo dokładnie.

Teraz prośba do Was dziewczyny-
 które krzesło bardziej pasuje do ,, POKOIKU PENSJONARKI'' ?
pomóżcie !
 Sama nie mogę się zdecydować, najchętniej wcisnęłabym dwa, ale wtedy musiałabym fruwać



















Po zrobieniu i obejrzeniu zdjęć stwierdziłam, że pokój jest strasznie zagracony i mimo, że wielu rzeczy się pozbyłam nadal  tak uważam.
Niestety, moja natura nie pozwala mi na pozbycie się  kolejnych ''durnostajek'', może następnym razem :)


Pozdrawiam serdecznie i bardzo dziękuje za odwiedziny :)



                                                                     Kaśka




4 grudnia 2016

niby nic, a cieszy :)

 Witajcie !!!
Dziewczyny drogie, nie pokażę dzisiaj nic czego byście już nie widziały, lub same nie robiły.
 Widziałam je u wielu z was,
 pięknie ozdobione na  różne sposoby,
  niektóre z nich  to istne dzieła sztuki !
 Zauroczyły mnie do tego stopnia, że musiałam mieć choć kilka :) Kombinowałam co zrobić, żeby było-
 szybko
 łatwo
 i  jakoś wyglądało :)
Wybrałam kilka wersji, wydawały się łatwe i chciałam je zrealizować,  w praktyce niestety wyglądało to zupełnie inaczej !!
Zostałam przy papierowych serwetkach, które były dla mnie bardzo przychylne, nie sprawiały kłopotu i nie doprowadzały do szału!!
Choineczki -
 niby nic, a tak wiele mówią o nadchodzących Świętach :):)






 Dziewczyny, czy w trakcie pracy tez macie taki bałagan, czy to ja jestem jakaś dziwna ?





Dziękuję , za pamięć, za odwiedziny , za miło słowo, 
 za to, że jesteście :):)
                                                                          całuję  Kaśka