25 listopada 2011

chciałam mieć świecznik

Prawie wszystkie dziewczyny pieką pierniki,robią ozdoby świąteczne a ja .....a ja ubzdurałam sobie ze chce mieć drewniany świecznik. Jak sobie coś wbiję do głowy ,to tak długo będę drążyć temat ,aż dopnę swego :)
Sklepy  odpadają-za drogo,więc pozostało mi wyszperać coś we własnych rzeczach które nazywam ,,PRZYDA SIĘ'' i trzymam je w garażu męża,a on nazywa je śmieciami :) Oddał mi kolejną półkę na ich przechowywanie,ale oświadczył kategorycznie,że tym razem to już na pewno ostatnia ,bo nie będzie miał gdzie narzędzi trzymać, mówię w myślach- ZOBACZYMY-  po co go denerwować :)
Uzbierałam części na jeden i troszkę  świecznika,ale przy okazji zrobiłam ,,coś'' jeszcze,ot po prostu kolejny kurzołap. Pomalowałam na szaro ,akrylowa do drewna i metalu,potem białą ,przetarłam lekko papierem ściernym i oto rezultat :)


Pozdrawiam wszystkich odwiedzających,cieszę się z każdej wizyty :)

18 listopada 2011

zwariowałam na punkcie krateczki :)

Juz od pewnego czasu nie mogłam oderwać oczu od czerwono białej,lub jak kto woli bialo czerwonej krateczki.Oczywiście trafiłam na nią przegladając Wasze blogi. Zaczęłam więc intensywnie biegać do moich ulubionych lumpików i znosic do domu wszystko w ten właśnie deseń. Głównie były to zasłony nie do pary i kawałki materiału......i nazbierało się ku mojej uciesze :)

Cięzko mi było zabrać się do szycia,bo nie wiedziałam od czego zacząć,wszystko wydawało się trudne. Cztery rzeczy szyłam dwa dni,więc wyobrazcie sobie jaka ze mnie krawcowa ! Z daleka wygladaja nawet fajnie,niestety z bliska widać niedociągnięcia .Myślę sobie -na wystawe żadną nie idą,a kuchnia za to nabrała rumieńców :)


Pozdrawiam Was dziewczyny i miłego wieczorku życzę.

11 listopada 2011

smaczna babeczka

Co robie gdy w domu nie ma nic słodkiego a dzieci domagaja sie ,, cucu''?
Zabieram się za pieczenie banalnie prostej babki,która uda sie kazdemu i nie wymaga dużo pracy.
Przepis znalazłam już dość dawno u kogoś na blogu,niestety nie pamiętam nicka
Robię ją dośc często i wiem jedno ,zawsze sie udaje.



przepis:
kostka margaryny 250 g
cukier waniliowy
1 szklanka.cukru
kilka kropel aromatu waniliowego
4 jajka
1,5 łyzeczki proszku do pieczenia
1szklanka mąki pszennej
3/4 szklanki mąki ziemniaczanej
Do miskiwkładamymiękką margarynę,dodajemy cukier,cukier waniliowy i aromat.
Mąki i proszek do pieczenia mieszamy i przesiewamy przez sito.
Miksując dodajemy po kilka łyżek mąki i po całym jajku.Utartą masę przelewamy do formy,uprzednio wysmarowaną tłuszczem.Pieczemy w tem.180-190 C przez około 45 min

Podałam przepis ,bo może akurat komus sie przyda.
Pozdrawiam  i zyczę miłgo wieczorku.